Od
czasu gdy wynaleziono, a właściwie odkryto, aspartam minęło
prawie pięćdziesiąt lat. Od czasu gdy został potwierdzony fakt,
że można go stosować w produktach spożywczych minęło ponad
trzydzieści lat. Spory, co do tego czy jest szkodliwy czy nie jest
trwają nieustannie od początku jego stosowania. Z punktu widzenia
chemii, po spożyciu aspartam rozkłada się na aminokwasy, które są
całkowicie obojętne dla organizmu człowieka. Co więcej,
kontrowersyjna fenyloanina nie jest przyswajalna jedynie przez osoby
chore na fenyloketonurię, a nawet może być dla nich groźna.
Podczas rozpadu aspartamu powstaje również metanol, ale w
stężeniach tak nieznacznych, że można je pominąć. Podobno
znacznie więcej metanolu powstaje w organizmie człowieka kiedy
spożyje on winogrona czy sok pomidorowy w zwykłych ilościach. Jak
pisałem powyżej aspartam budzi kontrowersje i jest oskarżany o
właściwości rakotwórcze. Według przeciwników tej substancji
choroby układu limfatycznego i mózgu mają być skutkiem ubocznym
spożywania aspartamu. Z drugiej jednak strony ponad setka instytucji
zajmujących się bezpieczeństwem żywności wypowiedziała się już
pozytywnie na temat stosowania aspartamu w produkcji żywności.
Skutki uboczne stosowania aspartamu są niepotwierdzone. Do tej pory
nie potwierdzono także korelacji pomiędzy stosowaniem tego środka
i występowaniem chorób. Wydaje się, że panika wywoływana w
sprawie aspartamu co jakiś czas zupełnie mu nie szkodzi podobnie
jak sam aspartam.